Poniżej prezentujemy materiały edukacyjne jakie można wykorzystać do pracy w domu z dzieckiem 4-5 letnim. Podczas pracy zdalnej w 2020r. zamieściliśmy je tutaj dla rodziców naszych Sówek. Zapraszamy do ich wykorzystania w wolnej chwili.
Potrzebny sprzęt: kilka koców lub prześcieradeł i miotła na tipi, papierowe piórka na pióropusze, bębenek (lub w jego roli garnek), opcjonalnie łuki i strzały.
Także w tej zabawie wiele zależy od poziomu kreatywności uczestników, ale mama, choćby była najpiękniejszą Pocahontas, nie zastąpi tutaj wodza Wielka Stopa. Na początku nadajemy sobie indiańskie imiona, później budujemy tipi lub całą indiańską wioskę, a na koniec urządzamy polowanie na pluszaki
Zabawa "Leśne ludki"
Potrzebny sprzęt: odpowiedni ubiór, środki przeciw owadom oraz zapas napojów.
Tata uzbrojony w odpowiednie środki i sprzęt zabiera dzieci do lasu. Odkrywanie śladów zwierząt i różnorodności roślin to jedno. Pokazywanie zasad działania systemu GPS w telefonie to drugie. Ale najlepszą frajdą będzie zbudowanie prawdziwego szałasu. Nawet takiego dla polnej myszki.
Zabawa "Poznawanie świata "
Potrzebny sprzęt: sprawny umysł do wymyślania pytań.
Dziecko chodzące doprzedszkola ma już sporą wiedzę na temat wielu przedmiotów i zjawisk. W tej zabawie zamieniamy tradycyjne role i to tata zadaje pytania potomkowi. Plus tej zabawy – można ją zorganizować wszędzie: na spacerze, w domu podczas brzydkiej pogody czy w czasie jazdy samochodem. Pytania dostosowujemy do wieku i poziomu wiedzy dziecka.
Poczytaj mi tato!
Cześć dzieciaki. Pewnie mnie już znacie, ale jeśli nie, to się wam przedstawię. Nazywam się Trąbal Baloniasty, ale wszyscy wołają na mnie Trąbal-Bombal. Lubię to przezwisko. Uważam, że świetnie do mnie pasuje. Lubię je zwłaszcza wtedy, gdy nazywa mnie nim mój Tato. Dzisiejsza opowieść będzie właśnie o nim.
Jak zapewne wiecie, mój tato, Stanisław-Słonislaw Baloniasty jest największym słoniem jakiego znam. Myślę, że on jest większy od lokomotywy, a już na pewno od lokomotywy cięższy. Kiedyś, jak jeszcze byłem małym słoniątkiem, młodszym niż moja siostra Irmina-Słonina, to bałem się, że tata mógłby jednym machnięciem swoich potężnych uszu, wywołać huragan. Bałem się, że taki huragan mógłby powyrywać z korzeniami wszystkie okoliczne drzewa. Teraz wiem, że nie jest to możliwe. Jednak tata zawsze pozostanie dla mnie największym i najwspanialszym słoniem na Ziemi.
Wczoraj wieczorem wybrałem się na spacer. Usiadłem w cieniu rozłożystego bananowca. Tak sobie siedziałem pod tym bananowcem i rozmyślałem – „po co na świecie są tatusiowie? I w końcu wymyśliłem kilka powodów. Oto one:
Po pierwsze – mój tato często mi czyta ciekawe opowiadania. Najbardziej podobają mi się te o ludziach i ich śmiesznych zwyczajach. Kiedyś tata przeczytał mi taką opowieść, o chłopcu, który mieszkał w dżungli i zaprzyjaźnił się ze słoniem. Od tamtej pory często rozglądam się po okolicy i wypatruję człowieka, z którym mógłbym się zaprzyjaźnić. Jednak na razie, żadnego nie spotkałem.
Po drugie – uczy mnie wielu ciekawych rzeczy. Na przykład, kiedyś pokazał mi jak się robi zdjęcia. To była wspaniała przygoda. To dzięki mojemu tacie, jedno z moich zdjęć biedronki, zostało wydrukowane w gazecie.
Po trzecie – pomaga mi w trudnych chwilach. Kiedyś miałem problem w szkole. Mój najlepszy kumpel Rysio-Gumisio zakochał się w jednej antylopie. Całymi dniami chodził z głową w chmurach, przez co w ogóle nie miał czasu na zabawę ze mną. To był dla mnie trudny okres. Nudziłem się jak pies w budzie. Chodziłem ze zwieszoną głową, a trąba szargała się za mną po ziemi. Mój tato od razu wyczuł, że coś jest nie tak. Podszedł do mnie i porozmawiał ze mną. Tamta rozmowa wiele dla mnie znaczyła i bardzo podniosła mnie na duchu. A kilka dni później Rysio-Gumisio odkochał się, bo antylopa pokazała mu język.
Doszedłem do wniosku, że tatusiowie są jednak przydatni. Zwłaszcza, kiedy nie ma nic do roboty. Wtedy tata wymyśli coś ciekawego. Na przykład, w ubiegłym tygodniu, mieliśmy bardzo wietrzny dzień. Nikomu nie chciało się trąby z domu wystawić. Ja siedziałem przy biurku i czytałem komiks o super-słoniu i gwiezdnym słoniolocie. W końcu jednak i to mnie znudziło. Na nic nie miałem ochoty i nie potrafiłem znaleźć sobie miejsca w domu. Mój tato dostrzegł to i skinął w moim kierunku trąbą. Spojrzałem na niego, a on dał mi znaki, abym wyszedł z nim z domu. Kiedy byliśmy na zewnątrz pochylił się nade mną i szepnął mi do ucha: „Chodź do komórki, to zrobimy latawiec”. Aż podskoczyłem z radości na samą myśl o latawcu.
Zaraz też znaleźliśmy się w komórce. Tata wyciągnął z szafki cienkie listewki, klej, sznurek i gazetę. Dwie z listewek skleiliśmy na krzyż, a potem wszystkie cztery końce listewek połączyliśmy sznurkiem, tworząc kształt rąbu. Następnie dokleiliśmy gazetę, tak aby utworzyć latawiec. Potem przywiązaliśmy ogon, do którego przymocowaliśmy obciążenia w postaci trójkątnych kawałków papieru. Na koniec doczepiliśmy sznurek służący do sterowania latawcem. Nasze dzieło wyglądało wspaniale. Jeszcze nigdy nie widziałem tak pięknego latawca. Tata zrobił go z rozmachem, przez co latawiec okazał się większy ode mnie.
– Mamy wietrzny dzień, to i latawiec nie powinien mieć problemów z lataniem – stwierdził tata i opuściwszy komórkę, ruszyliśmy w kierunku pobliskiej sawanny.
– Teraz musisz mocno chwycić koniec sznurka i biec z latawcem, aż nabierze wysokości. – Tata udzielał mi porad dotyczących puszczania latawca. – Pamiętaj, żeby przez cały czas popuszczać sznurek, aby latawiec mógł unosić się coraz wyżej.
Słuchałem uważnie każdego jego słowa. Notowałem je w pamięci i kiwałem głową potwierdzając, że wszystko rozumiem. W końcu ustawiliśmy się w wybranym przez tatę miejscu. Tata trzymał latawiec pod odpowiednim kątem, a ja ciągnąłem za sznurek.
– Gotowy? – zapytał tata.
– Tak.
– No to ruszaj!
I ruszyłem z kopyta. Latawiec podążał za mną. Kolejne podmuchy wiatru sprawiały, iż z każdą chwilą wzbijał się coraz wyżej i wyżej. Powoli popuszczałem kolejną porcję sznurka, aby latawiec mógł lecieć coraz wyżej. W pewnym momencie zauważyłem, że w ręku pozostał mi koniec sznurka. Spojrzałem w górę i ledwo dostrzegłem malutki punkcik na niebie, w jaki zmienił się mój latawiec. Był naprawdę wysoko. Przez chwilę zazdrościłem
mu, że może się unosić wysoko pośród chmur.
– Też chciałbym tak latać – powiedziałem do stojącego tuż obok mnie taty.
– Wiem o tym synku – odpowiedział kładąc mi trąbę na ramieniu i uśmiechając się do mnie nieznacznie. – Każdy chciałby poczuć się tak, jak ten latawiec. Wolny i lekki.
W pewnym momencie zerwał się silniejszy wiatr. Zauważyłem, że latawiec zrobił w powietrzu kilka pętli, a potem gwałtownie wzbił się w górę. Poczułem szarpnięcie i wypuściłem z rąk sznurek. Zrobiło mi się smutno i miałem ochotę się rozpłakać. Jednak tata spojrzał na mnie, przytulił mnie mocno i powiedział jedno zdanie:
– Teraz będzie wolny jak ptak.
To jedno zdanie uspokoiło mnie i sprawiło, że nawet się uśmiechnąłem.
– Leć wysoko latawcu! – krzyknąłem machając mu na pożegnanie.
Staliśmy tam, jeszcze przez dobry kwadrans. Jednak w końcu przestaliśmy go widzieć. Był bardzo wysoko. Kto wie
może doleci na księżyc, albo na jedną z odległych planet lub gwiazd.
– Wracajmy do domu, tato – powiedziałem łapiąc go za rękę.
Szliśmy w milczeniu. Ja rozmyślałem o swoim latawcu i o wspaniałym dniu spędzonym z tatą. Nie wiem o czym myślał tata, ale był zadowolony. Kiedy dotarliśmy do domu, tuż przed drzwiami, obróciliśmy się jeszcze, aby zerknąć na niebo. Obydwaj mieliśmy nadzieję, zobaczyć charakterystyczny kształt rąbu. Przez chwilę wydawało mi się, że widzę go jak tańczy z wiatrem.
Zanim weszliśmy do domu, odwróciłem się w kierunku taty, spojrzałem mu w oczy i zarzuciwszy mu trąbę na szyję powiedziałem:
– Kocham cię Tato.
A potem weszliśmy do domu, gdzie czekał na nas gorący obiad.
Żegnam was dzieciaki, a tatusiom życzę wszystkiego co najlepsze.
Skarbonka ze słoika dla Taty i Mamy (bo oszczędzania nigdy za wiele)
Do wykonania prezentu potrzebujemy słoik i kogoś, kto będzie umiał wyciąć dziurkę w pokrywce (w najgorszym przypadku słoik, żeby coś do niego wrzucić trzeba będzie odkręcić). Dzieci ozdobią słoik poprzez jego pomalowanie, obklejenie kolorowymi taśmami, muliną itd.
Instrukcja na filmie poniżej:
ZAPROJEKTUJ OBRAZEK DLA MAMY W DOWOLNIE WYBRANEJ RAMCE
Kubuś obudził się z pięknym uśmiechem na buzi ( szeroki uśmiech)
Nic dziwnego, dziś jest święto Mamy i dzień pełen niespodzianek.
Kubuś przeciągnął się, ziewnął (mocno ziewamy, szeroko otwierając buzię).
Wstał z łóżeczka i wyjrzał przez okno, rozglądając się w różne strony (wysuwamyjęzyk do przodu , w linii prostej, kierujemy w stronę noska, na bródkę, na prawo, na lewo.)
Słoneczko pięknie świeciło – to będzie piękny dzień dla Mamy, pomyślał Kubuś i uśmiechnął się szeroko ( pokazujemy ząbki w szerokim uśmiechu).
Kubuś obudzi tatę i razem poszli do sklepu ( tup – tup – tup ).
Kupili wszystkie składniki na czekoladowe ciasto, kwiaty, baloniki i pyszne owoce na soki.
Tato położył piękny biały obrus na stole ( wysuwamy długi i szeroki język nabrodę), który przedtem dokładnie wyprasował (pssssssss........). Na stole postawił ulubiony dzban Mamy z kolorowymi tulipanami. Ach, jak pięknie pachniały ( długi i głęboki wdech noskiem, długi i spokojny wydech buzią, wrazz przedłużoną artykulacją głoski aaaaa....)
Następnie przyszedł czas na upieczenie ciasta. Kubuś pod fachowym okiem taty dokładał do miski wszystkie składniki, dokładnie ucierał (sz.....sz......sz......) i mieszał ( wykonujemy okrężne ruchy mocno wysuniętym z buzi językiem – buzia szeroko otwarta) I oto już ciasto można włożyć do piekarnika ( szerokieotwieranie i zamykanie buzi.). Następnie panowie zmiksowali pomarańcze, marchewki i jabłka na pyszny sok ( brrruumm, brrruumm, brrruuumm).
Po chwili w domu zaczął się rozchodzić wspaniały zapach ( wdech noskiem iwydech buzią). Zostało jeszcze przystrojenie domu balonikami i serpentynkami ( wdech buzią – zatrzymanie powietrza przez chwilę w jamie ustnej, tzw ,,balonik’’, wirowanie , wysuniętym z buzi językiem. Na koniec Kubuś z tatusiem posprzątali mieszkanie- odkurzyli podłogę (oblizywanie dna jamyustnej za dolnymi ząbkami), pościerali kurze, nawet z wysokich półek (oblizywanie policzków od wewnątrz, górnych ząbków od wewnątrz i na zewnątrz.)
Kiedy przyszła mama z pracy, była bardzo szczęśliwa z przygotowanej niespodzianki. Zjedli pyszne ciasto ( przeżuwanie – buzia zamknięta) wypili pyszne soki (picie soku przez rurkę). Mama ucieszyła się z pięknych kwiatów. Po złożeniu Mamie pięknych życzeń, wielu uściskach i całusach (przesyłamycałuski) Kubuś z tatusiem zaprosili Mamę do kina, a potem poszli na spacer do kwitnącego parku.
Poczytaj mi mamo:)
Laurka dla mamy
Zbliżało się święto wszystkich mam. Wiele dzieci, by pokazać jak bardzo kochają swoje mamy, rysuje im laurki. Takie zadanie dostały dzieci z przedszkolnej grupy „Krasnoludki”. Wszystkie dzieci grzecznie siedziały przy stolikach i malowały piękne obrazki. Zadanie wcale nie było łatwe. Pani poprosiła dzieci, by namalowały coś, z czego ich mamy najbardziej się ucieszą. Przy jednym ze stolików siedzieli Marysia, Paweł i Michał. Dzieci razem zastawiały się, co mają namalować swoim mamom.
- Ja namaluję serce, duże i czerwone, takie na cała kartkę – zaproponował Michał.
- Ooo … - zasmuciła się Marysia – ja też miałam taki pomysł. Ja też chciałam narysować serce.
- Ale ja byłem pierwszy – bronił się Michał – poszukaj teraz innego pomysłu.
- A ja narysuję duży bukiet kwiatów, taki z czerwonych róż. Taki najbardziej lubi moja mama – wtrącił się do dyskusji Paweł.
- Ooo … - znowu zasmuciła się Marysia – właśnie chciałam powiedzieć, że narysuję mojej mamie kwiaty, ale nie zdążyłam.
- Trudno – triumfalnie stwierdził Paweł – ja byłem pierwszy i rysuję kwiaty, a ty wymyśl coś innego.
Chłopcy już zabrali się za malowanie swoich laurek, a Marysia ciągle siedziała i nie wiedziała, co może narysować swojej mamie. Zauważyła to pani wychowawczyni. Podeszła do stolika dzieci.
- Co się stało Marysiu? Dlaczego nie rysujesz obrazka dla mamy? – spytała pani Marysię.
- Bo nie wiem, co mama narysować – odpowiedziała dziewczynka.
- A jak myślisz, z czego twoja mama może się ucieszyć - dopytywała się pani starając się pomóc Marysi.
- Chciałam narysować mamie serce, ale Michał pierwszy je wymyślił. Później chciałam narysować kwiaty, ale Paweł je rysuje. A ja teraz nie wiem, co mam narysować – złościła się Marysia.
- Ty również możesz narysować serce lub kwiaty. Nie ważne, co malują inni. Ważne jest to, co ty chcesz namalować swojej mamie – pani zachęcała Marysię do malowania.
- Ale ja chciałabym, by moja mama dostała coś wyjątkowego, coś innego – Marysia ciągle była niepocieszona.
- Na pewno każdy twój rysunek będzie dla mamy wyjątkowy. Na pewno bardzo się z niego ucieszy. Nie trać czasu i weź się do malowania – pani dalej zachęcała Marysię.
Marysia powoli, bez przekonania, sięgnęła po kartkę i kredki. W tej chwili przypomniał sobie, że jej mama bardzo lubi oglądać zdjęcia. To podsunęło jej pomysł. Dziewczynka postanowiła, że narysuje portret swojej mamy. Szybko sięgnęła po kredki i zaczęła malować.
Wszystkie dzieci bardzo przykładały się do swoich prac. Gdy skończyły, chwaliły się swoimi malunkami. Były na nich kwiaty, serduszka, ale także rzeczy nietypowe jak szklanka soku pomarańczowego, koszyk wypełniony owocami, a nawet mama na rowerze. Widać było, że dzieci dobrze znają swoje mamy. Wśród obrazków był też portret mamy namalowany przez Marysię. Pani obejrzała go z uwagą. Nie był to zwykły portret. Miał coś, co go wyróżniało od zwykłych portretów.
- Powiedz Marysiu, dlaczego narysowałaś mamę w koronie? – zapytała pani.
- Bo moja mama jest niezwykła, jest jak królowa – odpowiedziała Marysia.
- A dlaczego mama na tym portrecie ma smutna minę? – dopytywała dalej pani.
- To nie jest smutna mina tylko poważna mina, bo prawdziwe królowe na portretach zawsze mają poważne miny, a moja mama jest jak prawdziwa królowa – dumnie odpowiedziała Marysia.
- Masz rację – pani zgodziła się z Marysią – twoja mama jest prawdziwą królowa, a ty jesteś jej prawdziwą księżniczką.
A wy drogie dzieci, czy namalowałyście już laurki dla swoich mam? Jeśli jeszcze nie, to zastanówcie się co wasze mamy lubią najbardziej. Narysujcie im to i wręczcie z najlepszymi życzeniami. I koniecznie nie zapomnijcie dorzucić parę szczerych uśmiechów i słodkich całusów.
Zapraszamy do oglądania i wysłuchania w towarzystwie rodziców.
Zabawa "Opowiedz mi bajkę"
Potrzebne będą:
plastikowe nakrętki (najlepiej identyczne),
blok
techniczny,
nożyczki,
czarny flamaster.
Wykonanie:
Z bloku technicznego wycinamy kółka pasujące wielkością do wnętrza nakrętki. Na wyciętych kółkach malujemy pojedyncze obrazki: dom, koszyczek, zajączek, samochód, słońce. Wszystko, co przychodzi nam do głowy. Gotowe obrazki wpychamy do wnętrza nakrętek. Gra gotowa: układamy nakrętki obrazkami do dołu, losujemy np. 5 z nich. Odwracamy i na podstawie wylosowanych elementów opowiadamy bajkę, historyjkę.
Czytam ilustracje - Z cyklu "10 zabaw z książką" Twoje dziecko jest pobudzone do swobodnej wypowiedzi i zamykania myśli w granicach zdania.
Przygotuj książkę obrazkową, w której tekst będzie tak samo ważny jak ilustracje. Otwórz z dzieckiem książkę za sprawą czarodziejskiego hasła i zaproś swą pociechę do wspólnego „czytania”. Pokaż dziecku poszczególne elementy ilustracji palcem i opowiadaj je. Dziecko podchwyci Twoją opowieść, gdy będziesz stosować pytania otwarte lub zawieszać głos w charakterystyczny sposób. Po skończonej zabawie podziękuj dziecku z wspólne „czytanie”.
Co by było, gdyby... - Z cyklu "10 zabaw z książką" Twoje dziecko uczy się abstrakcyjnego myślenia
Usiądźcie na miękkim dywanie, rozłóżcie książki (np. 10 sztuk) na przygotowanej tkaninie. Zwykle książki nie lubią leżeć na ziemi, ale czasami można je umieścić na ładnym obrusie, kolorowym kocu czy nawet plażowym ręczniku. Zaproś dziecko do zabawy w wymyślanie. Patrzcie na okładki książek i zadawajcie sobie nawzajem pytania. Np. patrząc na dwie książki – jedna o słoniu w kratkę, a druga o księżniczce, która bez przerwy ziewała można zadać pytanie: co by było, gdyby słoń w kratkę spotkał księżniczkę, która bez przerwy ziewała?
Odmiana tej zabawy jest taka, że jeśli dobrze znamy treść możemy zadawać pytania nie tylko pochodzące z okładki, ale z akcji w środku książki. Ta zabawa wyzwala też ciekawość książkami jeszcze nie przeczytanymi. Może sprawdzimy dlaczego ta księżniczka bez przerwy ziewała?
ZABAWY PLASTYCZNE/TECHNICZNE DLA DZIECKA MAMY I TATY
Dziś stempelkowe kontury Polski.
Materiały;
blok techniczny kolorowy
farby plakatowe
ołówek z gumką
patyczki do uszu
wydrukowane kontury Polski w dwóch rozmiarach
nożyczki
kej lub taśma dwustronna
Wydrukowane kontury Polski należy wyciąć i lekko dokleić do kartki z bloku technicznego (Lena wybrała czarną i zieloną). Córka na czarnej kartce umieściła większy kontur i za pomocą ołówka z gumką zamoczonego w farbie wykropkowała go dokładnie. Użyła oczywiście farb w kolorach białym i czerwonym.
Wycinamy z bloku pasek o szerokości ok. 4 cm. Pasek sklejamy zaginając ostatnie pół centymetra tak, aby tworzył ścianki naszego pudełka.
Przygotowane ścianki kładziemy na drugiej kartce z bloku, odrysowujemy i wycinamy zostawiając kilka wypustek, które umożliwią nam przyklejenie ścianek do dna.
Z kolorowego papieru wycinamy pasek o szerokości 2 cm i przyklejamy go na ściankę. Wycinamy kilka serduszek i przyklejamy do paska. Całość przewiązujemy wstążką.
Zabawa plastyczna "Patchworkowa pisanka"
Zrób razem ze swoją pociechą obrazek kolorowej pisanki.
Do tego zadania potrzebujesz:
- tylko ramki,
- kolorowych papierów albo tylko skrawków
- kleju biurowego, nożyczek,
- szablonu jajka,
- dwóch białych kartek technicznych.
Opis wykonania:
1. Przygotuj wszystkie materiały.
2. Przytnij kartki techniczne do wymiaru ramki.
3. Wytnij w jednej z kartek technicznych kształt jajka.
4. Kolorowe kartki potnij na małe kawałki.
5. Na białej kartce przyklej papierowe puzzle.
6. Na koniec połóż kartkę techniczną z wyciętym jajkiem na wyklejankę i zamknij pracę w ramkę.
Dzieci będą dumne, że zrobiły wielkanocną dekorację. Dodatkowo motywujemy je do zabaw plastycznych. Same plusy.
v
Zabawa plastyczna "Jajko w tkaninie"
Potrzebujemy:
- jajka styropianowego,
- nożyka tapicerskiego,
- kawałka tkaniny, wstążki oraz szpileczek i nożyczek.
1. Jajko nacinamy na cztery równe części nożykiem tapicerskim.
2. Z tkaniny wycinamy kształt ćwiartki jajka
3. Krawędzie tkaniny wpychamy w nacięcia w jajku
4. Szczeliny w jajku wykańczamy wstążką i przypinamy ją szpileczkami.
I GOTOWE ! :)
Zabawa plastyczna "Wielkanocny zajączek"
Potrzebujesz:
- kolorowe kartki
- nożyczki
- czarny pisak
Wykonanie:
1. Odrysuj dłoń na kolorowej kartce lub poproś o odrysowanie rodzica
2. Wytnij dłoń
3. Utnij papierowego środkowego palca
4. Zagnij do środka 2 palce: kciuk i mały
5. Dorysuj oczy, nos, wąsy
Postępuj według instrukcji poniżej:
Dodatkowo:
Jeśli macie więcej czasu to możecie skleić dwa zajączki (tyłem) klejem umieszczając wcześniej w środku długą wykałaczkę. W ten sposób otrzymacie ładną ozdobę wielkanocną, którą możecie włożyć np. do doniczki z kwiatem.
JAK WYSIAĆ OWIES WIELKANOCNY
W związku ze zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi zachęcamy dzieci do wysiania Owsa Wielkanocnego, po wyrośnięciu możecie go wykorzystać jako ozdobę stołu wielkanocnego.
Zabawy plastyczne zrobionymi samodzielnie przez dzieci różnego typu masami to ulubione zajęcie dzieci. Z niedrogiej masy solnej można wyczarować różne cudeńka, które po upieczeniu w piekarniku długo posłużą dziecku do zabawy.
Zabawa plastyczna - Dobranoc Panie Książycu, Dzień dobry Panie Słońce
Dzieci potrzebują około 10 godzin snu na dobę. Jednak niektóre dzieci mają lekki sen i budzą się o świcie. To zabawne ćwiczenie Pan Księżyc/Pan Słońce pomaga im zrozumieć, kiedy czas spać, a kiedy się obudzić.
Kleksowe wiosenne obrazki . Zabawa świetnie rozwija wyobraźnię i otwiera umysł. Może być inspiracją do wielu godzin spędzonych wspólnie z dziećmi.
Potrzebne będą:
karki papieru
farby
pędzel
woda
słomki
pisaki
wyobraźnia dziecka:)
Na kartkę papieru nałóż za pomocą pędzla farbę rozcieńczoną wodą. Potem za pomocą słomek (dmuchaj w nie) stwórz dziwne kształty, coś w formie kleksów. Na końcu dorysuj pisakami brakujące elementy, w zależności co chcesz stworzyć. Do dzieła!
Rozwiąż zagadki - Z cyklu "10 zabaw z książką"
Przygotuj ulubioną książkę Twego dziecka, kostkę do gry i kartkę z zagadkami.
Przylep karteczki samoprzylepne w miejscu tytułu książki, tam gdzie pojawia się nazwisko autora i ilustratora oraz gdziekolwiek na okładce. Na karteczkach zapisane są liczby 1- 4. Rzucajcie po kolei kostką. Jeśli wypadnie liczba oczek 1- 4 przeczytaj treść zagadki. Dobrze rozwiązane hasło oznacza zdjęcie karteczki z książki. Gdy wypadanie liczba 5 i 6 wymyślajcie swoje zagadki, np. Stoją przy drodze na jednej nodze…(znaki drogowe), do, re mi, fa so, la, w czasie deszczu nie wychodzę bez… (parasola), Trzy boki, trzy kąty rysuję… (trójkąty).
Twoje dziecko kształtuje logiczne myślenie, bogaci czynne słownictwo.
Łamigłówki:
Nietrudna to zagadka,
Pierwsza karta książki to… (okładka)
Każda książka, żeby była rozpoznana
Musi być podpisana.
Jak nazywają się słowa,
W których się cała książka chowa? (tytuł)
Jak się ten człowiek nazywa,
Co na okładce swojej książki bywa? (autor)
Często w książkach obrazki się chowają,
A ludzie, co je malują - jak się nazywają? (ilustratorzy)
Zabawa plastyczna - Wielkie poszukiwanie skarbów
To pirackie poszukiwanie skarbów jest doskonałym sposobem, aby pomóc dzieciom w rozwijaniu ich orientacji przestrzennej Twojego dziecka i uczy je jak tłumaczyć drogę - do tego zawiera mnóstwo złotych monet i map skarbów. Podczas gry dzieci przygotowują poszukiwanie skarbów (ale nie grają w tę grę). Nauka polega na wyjaśnianiu przez nie, w jaki sposób i gdzie ukryły skarb.
Potrzebne Ci będą: złote monety, papier (ew. też świeczka albo zapalniczka do postarzenia papieru), stroje piratów - pomocny LINK Jak zrobić czapkę pirata
Przygotuj: wiosenną muzykę (np. Wiosna. Cztery pory roku. A. Vivaldi), paski bibuły lub lekkiego materiału.
Dziecko wykonuje improwizację taneczną według własnego pomysłu do utworu.
KĄCIK MAŁEGO KUCHARZA
Zapraszamy na słodkie zabawy do kuchni. Danie dnia to:
DESER LODOWY “POLSKA FLAGA”
Składniki (na 3 porcje):
Biały sos (śmietankowy):
100 ml mleka
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej lub budyniu o smaku śmietankowym
1 łyżeczka cukru
50 ml śmietany.
Czerowony sos (truskawkowy):
400 g truskawek
1 łyżeczka cukru.
Pozostałe składniki:
60 g gorzkiej czekolady
3 kulki lodów śmietankowych
3 kulki lodów truskawkowych.
Aby zrobić biały sos odlewamy 3 łyżki mleka i mieszamy z mąką ziemniaczaną / budyniem oraz cukrem. Resztę mleka zagotowujemy i wlewamy przygotowaną mieszankę cały czas szybko mieszając, aby nie zrobiły się grudki. Płyn należy ostudzić. Do zimnego sosu wlewamy śmietanę i mieszamy na gładką masę.
Czerwony sos przygotowujemy miksując w blenderze truskawki. Przecier przekładamy potem do małego garnuszka, dodajemy cukier i podgrzewamy lekko mieszając, aby cukier się rozpuścił. Po zagotowaniu studzimy sos i przecieramy przez sitko.
Uzyskujemy w ten sposów dwa sosy w barwach narodowych o różnej konsystencji.
Uzyskujemy w ten sposów dwa sosy w barwach narodowych o różnej konsystencji.
Czekoladę kruszymy na małe kawałki i rozpuszczamy na gładką masę w kąpieli wodnej na niewielkiem ogniu. To znaczy – do dużego garnka z gotującą się wodą wkładamy mały garnuszek z czekoladą, którą cały czas mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia. Przekładamy ją potem do plastikowej torebki (np. woreczek na kanapki) i odcinamy róg.
Czekoladę przekładamy do plastikowej torebki (np. woreczek na kanapki) i odcinamy róg.
Otworek, którym będzie wychodzić czekolada powinien być bardzo wąski.
Na trzech talerzach o płaskim dnie (koniecznie!) rysujemy czekoladą okrąg i dzielimy falistą linią na połowę. Talerze wkładamy na chwilę do lodówki, aby czekolada zastygła.
Każdą z połówek okręgu powoli napełniamy sosami. Na szerokim końcu każdej “kropli” umieszczamy gałkę lodów. Na czerwonym sosie truskawkowym gałkę jasnych lodów śmietankowych, a na białym gałkę lodów truskawkowych.
Słodkie danie krakersowe
Składniki:
mleko,
cukier,
masło,
cukier wanilinowy,
budyń,
puszka brzoskwiń,
krakersy.
Wykonanie:
4 szklanki mleka zagotować z 1 szklanką cukru, kostką masła i z 2 łyżeczkami cukru wanilinowego. 1 szklankę mleka wymieszać z 2 budyniami i połączyć to z masą z mleka, cukru i masła, gotować kilka minut, cały czas mieszając.
Brzoskwinie pokroić w kostkę, odsączyć i połączyć z masą. Blachę wyłożyć krakersami - jeden obok drugiego, nałożyć na nie masę budyniową, a na koniec przykryć pozostałymi krakersami. Schłodzić w lodówce. Smacznego!
Przepis na wiosenne tulipany z pomidorków i mozzarelli
Prezent dla mamy, dla babci lub niesamowita ozdoba wiosennego lub Wielkanocnego stołu…. i jaka prosta do zrobienia!
Składniki na tulipany z mozzarelli i pomidorków:
– małe kulki mozzarelli
– małe, podłóżne pomidorki
– pęczek szczypiorku
Jak zrobić tulipany z mozzarelli i pomidorków:
Nic prostszego! Na półmisku układamy kompozycję z łodyżek szczypiorku. Pomidory kroimy z jednej strony na 4 cząstki i usuwamy pestki i większość miąszu – tak by pozostała tylko skórka z niewielką ilością miąszu. Wkładamy do środka małą kulkę mozzarelli. Układamy na półmisku.
Smacznego!
Smakołyki - rozwijanie zmysłów takich jak: smak,węch i dotyk
Potrzebujesz:
- miseczki
- potrawy o charakterystycznym smaku np. cukier, cytrynę, ogórek kiszony
Stawiamy przed dzieckiem miseczki z różnymi potrawami o charakterystycznym smaku, np. cukier, cytrynę, czekoladę itp.Prosimy dziecko, by zamknęło oczy, a następnie za pomocą zmysłu smaku rozpoznało produkt. Zadanie można utrudnić i poprosić dziecko, by rozpoznało potrawę tylko za pomocą węchu czy dotyku.
Owsianka Maszy
Owsianka dyniowo-jabłkowa z białą czekoladą Składniki:
200 ml mleka
3 łyżki puree z pieczonej dyni
5 łyżek płatków owsianych błyskawicznych
1 jabłko
1 łyżka kropelek lub pokruszonej białej czekolady
1 szczypta soli
Sposób przygotowania: Jabłko obrać, usunąć gniazdo nasienne i pokroić w małe kawałki. Mleko zagotować z puree dyniowym i jabłkami, a następnie dodać płatki owsiane i szczyptę soli. Dusić pod przykryciem 3-5 min., aż kasza zgęstnieje. Na koniec wsypać kawałki czekolady, zamieszać i wyłożyć na miseczki.
Smacznego!
Smoothie z malinami, borówkami i otrębami
Smoothie to idealny sposób na zdrowy deser i świetną wspólną zabawę. Jest nie tylko smaczne, ale też szybkie i proste w wykonaniu. W wersji z malinami i borówkami dostarczy nam także sporej dawki witamin i minerałów.
POTRZEBUJESZ
Składniki (2 porcje):
250 g malin świeżych lub mrożonych
250 g borówek świeżych lub mrożonych
2 łyżki otrębów owsianych
woda Mama i ja (ilość według uznania)
szczypta cynamonu i kardamonu
miód (opcjonalnie)
Wykonanie:
Owoce przekładamy do misy miksera, dodajemy otręby, cynamon oraz kardamon. Wlewamy 1/2 litra wody Mama i ja i całość blendujemy.
Jeżeli jest to konieczne, dosładzamy miodem, ale owoce w tym roku są tak słodkie, że w zasadzie nie jest to konieczne.
Uzupełniamy smoothie wodą według uznania. W wersji dla dorosłych można dodać kilka kostek lodu i całość ponownie zmiksować.
Podajemy od razu lub przelewamy do kubka termicznego. SMACZNEGO:)
Każde dziecko lubi pomagać Mamie w kuchni, a własnoręcznie zrobiony posiłek polubią nawet niejadki.
Tosty cynamonowe z chałki
Składniki:
chałka – 1 szt.
jaja – 3 szt.
cynamon mielony – 1 łyżeczka
bułka tarta – 100 g
masło – 70 g
olej słonecznikowy – 50 ml
Przygotowanie:
Krok 1: Panierujemy tosty
Chałkę kroimy na kromki o grubości ok. 2 cm. Rozmącone w misce jajka łączymy z cynamonem. Kromki chałki obtaczamy w jajku, a następnie panierujemy w bułce tartej. Na patelni rozgrzewamy masło wraz z olejem. Tosty smażymy z obu stron na złotobrązowy kolor.
Krok 2: Karmelizujemy owoce
Na osobnej patelni rozgrzewamy miód. Gdy zacznie się pienić, dodajemy maliny i borówki – lekko podgrzewamy. Orzeszki pistacjowe rozgniatamy płaską stroną noża lub zawijamy w ściereczkę i kruszymy za pomocą tłuczka do mięsa. Na kromkach chałki układamy podgrzane owoce i wszystko posypujemy pokruszonymi orzeszkami pistacjowymi.
Racuchy z jabłkami szybkie do zrobienia, z ciasta bez dodatku drożdży. Racuchy z jabłkami to pomysł na pyszny podwieczorek dla dzieci i dorosłych.
Składniki
2 jabłka
200 ml mleka (niepełna 1 szklanka)
1 jajko
150 g (1 szklanka) mąki pszennej
1 łyżka cukru wanilinowego
1 łyżeczka cukru
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
Przygotowanie
Mąkę przesiać do miski, dodać cukier wanilinowy, cukier oraz sodę oczyszczoną, wymieszać.
Dodać mleko i jajko i wymieszać składniki rózgą na jednolitą masę bez grudek.
Jabłka obrać, pokroić na ćwiartki, usunąć gniazda nasienne, ćwiartki przekroić wzdłuż na pół a później jeszcze na poprzeczne plasterki. Włożyć do ciasta i wymieszać.
Wykładać po około łyżce ciasta i po 3 plasterki jabłek na 1 placka na rozgrzany tłuszcz na patelni i smażyć przez około 1,5 minuty na złoty kolor. Przewrócić na drugą stronę i powtórzyć smażenie.
Podawać z cukrem pudrem, dżemem wiśniowym itp.
Babeczki nadziewane karmelem i orzechami
Składniki:
ok. 35 kruchych
upieczonych
słodkich babeczek lub upieczony kruchy spód
puszka słodzonego skondensowanego mleka
łyżeczka esencji waniliowej (niekoniecznie)
1;5-2 szklanki posiekanych włoskich orzechów
Przygotowanie:
Puszkę z mlekiem (nieotwartą!) włóż do garnka z taką ilością wody, by puszka była nią całkiem przykryta.
Gotuj przez mniej więcej 3 godziny. Ostudź. Uwaga, nie wolno otwierać gorącej puszki, bo rozgrzana masa pod ciśnieniem może się rozprysnąć po całej kuchni i dotkliwie poparzyć domowników! Dlatego wygodnie jest wcześniej przyrządzić karmel i trzymać zamkniętą puszkę na podorędziu.
Wystudzoną puszkę otwórz, wyłóż jej zawartość do miski lub salaterki i wymieszaj z orzechami i ew. esencją waniliową.
Karmelowo-orzechową masę nakładaj po łyżeczce do wnętrza babeczek lub wyłóż na kruchy spód albo na upieczony, kruchy blat.
Rozsmaruj łopatką albo nożem o szerokim ostrzu.
ZAGADKI WIOSENNE
WIERSZE I PIOSENKI
Rodzinny band
Włączcie ulubione, skoczne piosenki i śpiewajcie z oryginalnymi wykonawcami i przygrywajcie im – na instrumentach, ale takich samodzielnie zrobionych.
Instrumentem może być niemal wszystko: pudełeczko z ziarenkami w środku, dwie kredki, puste, plastikowe butelki, saszetki z przyprawami (jeszcze nieotwierane!), kartonowe pudełko, drewniana łyżka i pokrywka od garnka... I wszystko, co Wam przyjdzie do głowy!
Za oknami wiosna, może przywitamy ją piosenką?
Wiosna Jan Brzechwa
Naplotkowała sosna, że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro: – Przyjedzie pewno furą.
Jeż się najeżył srodze: – Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął: – Ja nie wierzę, przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: – Wiem coś o tym, przyleci samolotem.
– Skąd znowu – rzekła sroka – ja z niej nie spuszczam oka
i w zeszłym roku w maju widziałam ją w tramwaju.
– Nieprawda wiosna zwykle przyjeżdża motocyklem!
– A ja wam tu dowiodę, że właśnie samochodem.
– Nieprawda, bo w karecie!
– W karecie? – Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko, że płynie własną łódką!
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiaty za nią śpieszą, już trawy przed nią rosną
i szumią – Witaj wiosno!
OZNAKI WIOSNY
Marta Olechowska
Żółte słoneczko na niebie się śmieje,
łagodny wietrzyk wesolutko wieje,
Krokus nieśmiało z ziemi się podnosi,
wietrzyk wiosenny zmarzłą ziemie rosi.
Ptaszki wróciły i głośno ćwierkają,
wierzby puszyste bazie wypuszczają.
Ciepło wokoło, zima precz już poszła,
a na jej miejsce przyszła piękna wiosna.
KOTKI
W.Grodzieńska
Na gałązkach wierzb pod miedzą
Szarosrebrne kotki siedzą.
A tuż we wsi, wśród opłotków,
Skacze mnóstwo burych kotków.
Możesz wybrać je do woli.
Powiedz, które kotki wolisz.
KWIATKI KASI
P.Siewiera- Kozłowska
Zabawa dydaktyczna w oparciu o wiersz. Wdrażanie do uważnego słuchania. Posługiwanie się nazwami liczebników porządkowych w zakresie 4. Ćwiczenie pamięci.
Kasia Kwiatki raz wąchała
A psik! (trzy wdechy nosem przed okrzykiem A psik!)
A wąchając tak śpiewała:
Tulipan to pierwszy kwiatek.
Drugi kwiatek to jest bratek.
Żonkil, to już trzeci kwiatek,
A stokrotka- czwarty kwiatek.
Ćwiczenia te działają na wszystkie zmysły dziecka. Ćwiczą rekę, ale też umysł. Idealne do ćwiczeń grafomotorycznych są szlaczki dla dzieci, ale też labirynty. Sprawność grafomotoryczna zapewnia dzieciom prawidłowy rozwój nie tylko w przypadku nauki pisania. Potrzebne są dziecku na każdym etapie jego rozwoju. Dobrze, żeby nawet małe dzieci ćwiczyły sprawność ręki. Szczególnie ważne jest to w przypadku dzieci przedszkolnych, które zaczynają swoją przygodę z pisaniem (wcześniej rysowaniem), prawidłowym chwytaniem kredki, ołówka. Ćwiczenia grafomotoryczne - oprócz samej umiejętności pisania, trenują i uczą dziecko tzw. małej motoryki, szlifują ruch ręki (precyzję tego ruchu) oraz koordynacji wzrokowo-ruchowej (ręka-oko). Ćwiczenia grafomotoryczne uczą też dziecko orientacji w czynnościach manualnych, doskonalą precyzję wykonywania pewnych czynności. Dzięki nim, dzieci nabywają sprawności
KARTY PRACY DOSKONALĄCE SPRAWNOŚĆ MANUALNĄ DZIECI
Poniżej znajdziecie kilka kart pracy, gdzie zadaniem dzieci jest rysowanie pośladzie, a następnie pokolorowanie obrazka przedstawiającego jednego z mieszkańców łąki.
GIMNASTYKA - ROZRUSZAJMY WSPÓLNIE NASZE CIAŁO- ZABAWY RUCHOWE I NIE TYLKO
Zabawy ruchowe i gimnastyczne dla przedszkolaków, poza dobrą zabawą, mają na celu pozytywne wpływanie na rozwój ruchowy i motoryczny dziecka. Upraszczając teorię:
rozwój fizyczny dotyczy zmian w budowie – rozrostu kości, mięśni, zmiany wagi i wzrostu;
rozwój motoryczny dotyczy kompetencji związanych z ruchem.
Ważne informacje:
rozwój motoryczny często klasyfikuje się w kontekście zakresów ruchów: mała motoryka dotyczy ruchów precyzyjnych, ruchów palców, dłoni – np. lepienie, malowanie, pisanie, wiązanie butów; duża motoryka odnosi się do czynności angażujących całe ciało lub duże partie – np. skakanie na skakance, chodzenie, bieganie, wchodzenie po schodach
rozwój fizyczny przebiega w dwóch kierunkach: cefalokaudalnie (od głowy do nóg) i proksymodystalnie (od linii środka do boków) – oznacza to, że w pierwszej kolejności zależy nam na rozwoju dużej motoryki, a np. szlaczki to jeden z ostatnich elementów ćwiczeń w nauce pisania.
ZAPRASZAMY WSZYSTKIE SOWY DO GIMNASTYKI BUZI :)
Żabki stroją miny, wykonują ćwiczenia warg, języka, policzków oraz ćwiczenia oddechowe. Przyłącz się do zabawy!
Zagraj:
w tradycyjną grę karcianą „Piotruś” z zastosowaniem klasycznych zasad gry.
w grę „Memory” i ćwicz swoją pamięć. Szukaj par takich samych żabek i wykonuj ćwiczenia buzi i języka.
Zabawa oddechowa - Wiosenna burza w szklance wody" Dmuchanie przez rurkę od napojów, do szklanki napełnionej wodą.
(Można sprawdzać kto najdłużej będzie wywoływał burzę)
Zabawa logopedyczna – poławianie fasoli
Zabawa logopedyczna z odrobiną rywalizacji, trening małej motoryki i ćwiczenie logopedyczne, a to wszystko za sprawą słomek, kubeczków i fasoli. Dziś kolejny przykład prostej zabawy niewielkim kosztem.
Zabawa logopedyczna to urozmaicenie ćwiczeń aparatu mowy. Do jednego kubka należy wsypać fasolę, a dzieciom dać słomki, każdy ma swój własny kubeczek. Zabawa polega na zasysaniu powietrza w taki sposób, aby zassać do końcówki słomki fasolę i przenieść ją do swojego kubeczka nie dotykając fasolki palcami. Nie jest to takie proste zadanie i wymaga odrobiny ćwiczeń, ale jak zobaczycie na filmie poniżej zabawa jest całkiem fajna. To świetne ćwiczenie aparatu mowy, małej motorki i skupienia uwagi.
Zapraszamy do dobrej zabawy :) Dzisiaj wargi, zadbajmy o nie, bo potrzebne są nam do mówienia i wysyłania mnóstwa całusków P. Magda i ekipa teatru wysyła do Was pozytywną energię
Pisanie noskiem - rozluźnianie i rozciąganie całego ciała Stajemy wygodnie. Wyobrażamy sobie, że nos to ołówek, którym można pisać.
Zwracamy głowę w jedną stronę i rysujemy wielkie koło.
Teraz rysujemy kwiatek ołówkiem znajdującym się na końcu nosa.
Rysujemy chmurkę i słoneczko, a teraz kropelki deszczu.
Następnie próbujemy coś narysować, każdy to, co sobie wyobrazi.
Sięgnij do słońca - rozluźnianie i rozciąganie całego ciała - Stajemy prosto, nogi w lekkim rozkroku; ręce zwisają i lekko się huśtają.
Wyciągamy jedną rękę, jakbyśmy chcieli dosięgnąć słoneczka. Słonko jest bardzo wysoko, musimy się bardziej wyciągnąć, tak mocno, że odrywamy jedną stopę od ziemi (ok. 10 sekund).
- Stajemy prosto. Czujemy jak odprężyło się całe ciało.
- Wyciągamy drugą rękę, znów próbujemy dosięgnąć do słońca. Wyciągamy się coraz bardziej
i bardziej, tak mocno, że musimy podnieść kolejną nogę.
Zmiana rąk (i powtórzenie).
„Wiosenne rymowanki"- dzieci tworzą rymy do podanych zdań: - Przez deszczyk pokropione rosną listeczki.....(zielone).
- Zajączki kicają i trawki ........(szukają).
- Na gałęzi siedzi wrona, czarna wrona bez..........(ogona).
- Nad stawem żabki kumkają, przed bocianem się...........(chowają).
Wiosenne rymowanki"- dzieci tworzą rymy do podanych zdań: -Przez deszczyk pokropione rosną listeczki.....(zielone).
-Zajączki kicają i trawki ........(szukają).
-Na gałęzi siedzi wrona, czarna wrona bez..........(ogona).
-Nad stawem żabki kumkają, przed bocianem się...........(chowają).
Zabawa „Prawda czy fałsz?"-
- Na łące rośnie wysoka trawa, a w niej są biedronki, koniki polne, motyle.
- Pszczoły zbierają nektar z kwiatów i robią z nich lizaki.
- Wiosną na łące dzieci lepią bałwana.
- Po łące przechadza się bocian i szuka żabek na śniadanie.
- A żabki chowają się przed nim w trawie i wołają kra, kra.
- Teraz jest pora roku, którą nazywamy Jesień
-Teraz jest pora roku, którą nazywamy Wiosna
- Miesiąc, który mamy teraz, to: luty, marzec, maj, listopad
Kółko małe, kółko duże
Kółko małe, kółko duże, Rysujemy palcem w powietrzu małe i duże koło
Ręce w dole, ręce w górze, Ręce w dół i w górę
Najpierw w prawo, potem w lewo, Przechylamy w prawo i lewo
Tak się buja w lesie drzewo. Bujamy na boki.
Trójkąt, kwadrat, serce, koło
Trójkąt, kwadrat, serce, koło Rysujemy każdą z figury palcami w powietrzu
Dziś w przedszkolu jest wesoło Rysujemy palcami uśmiech na twarzy
Serce duże, serce małe Rysujemy w powietrzu serduszka
Już wesołe koło całe. Robiły „płotek” – rozkładamy ręce szeroko na boki, tak, że krzyżują się między dziećmi.
Ręce w górę, ręce w bok
Ręce w górę, ręce w bok, Ręce w górę i w bok
Klaśnij, tupnij i zrób skok. Klaśnięcie, tupnięcie, wyskok
Ręce w dole, ręce w górze, Ręce w dół i w górę
Palec idzie już na buzie. Kierujemy palec na buzie.
Czy słońce świeci
Czy słońce świeci, Słoneczko w górze
czy deszczyk pada, Spadające kropelki
Ty się uśmiechaj, Rysujemy dwoma palcami uśmiech na twarzy
to nasza rada! Pokazujemy dłońmi na siebie
Raz, dwa, trzy, Klaszczemy trzy razy
Wesołą minkę pokaż…
Ty! Wybrana osoba wskazuje jedną z osób z koła.
Ptaszki mają dziób, dziób, dziób
Ptaszki mają dziób, dziób, dziób Kłapiemy dzióbkiem uformowanym z dłoni
Słonie tupią tup, tup, tup Tupiemy
Zając skacze kic, kic, kic Skaczemy
Mysz nie mówi nic! Kładziemy palec na buzi.
Głowa, ramiona, kolana, pięty
Głowa, ramiona, kolana, pięty, Pokazujemy kolejno
Nos do góry, brzuch wciągnięty, Pokazujemy kolejno
Przysiad, wyskok, obrót w koło, Pokazujemy zgodnie z opisem
Już każdemu jest wesoło. Rysujemy uśmiech dwoma palcami.
Mam paluszków całą gromadkę
Mam paluszków całą gromadkę, Wyciągamy 5 palców
Wyprawię je zaraz w rejs moim statkiem. Z drugiej dłoni formujemy łódeczkę
Kapitan Kciuk na rufie stoi, Kładziemy kciuk na dłoni-łódeczce
A obok bosman, co niczego się nie boi Dokładamy palec wskazujący
Kolorowa papuga, Pirat i Piratka Dokładamy palec środkowy, serdeczny i mały
I już palców jest gromadka. Ruszamy wszystkimi (5) palcami.
Dziesięć małych małpek
Dziesięć małych małpek Wypowiadamy słowa rytmicznie pokazując 10 palców
Hop, hop, hop. Zginamy i prostujemy palce w rytm
Tak wesoło skacze, Zginamy i prostujemy palce w rytm
Hop, hop, hop. Zginamy i prostujemy palce w rytm
Stop! Trzymamy wyprostowane palce.
Zamiast małpko tutaj stać, Dotykamy pierwszego paluszka
Pora iść już spać. Chowamy palec.
Już cichutko, na mnie patrz
Już cichutko, na mnie patrz,
na mnie patrz, na mnie patrz,
Już cichutko na mnie patrz,
słuchaj, słuchaj, słuchaj.
Na melodię „Shhh, be quiet and sit down…”
Nogi na kokardę zwiąż,
Pięknie zwiąż, pięknie zwiąż,
Nogi na kokardę zwiąż,
Słuchaj, słuchaj, słuchaj.
Na melodię „Shhh, be quiet and sit down…”
SZALONE LICZBY
Kolory i kształty: Zabawa z rysowaniem dla przedszkolaków
Zabawne ćwiczenie pomagające przedszkolakom rozróżniać kolory, kształty i kierunki.
Krok 1: Danonek uwielbia malować i rysować. To jego ulubiona zabawa, w której zawsze uczestniczy jego kuzynka Emilka. Chcesz się z nimi pobawić? Na początek wytnij 12 kartek z białego brystolu. Wszystkie muszą być w takim samym rozmiarze. Następnie wytnij 12 karteczek z żółtego brystolu.
Krok 2: Teraz na każdej z białych kartek narysuj kolorowe kółko. Każde kółko musi być innego koloru.
Krok 3: Teraz będziesz rysować na żółtych karteczkach. Musisz trochę wysilić wyobraźnię – narysuj 12 różnych kształtów lub wzorów. Kilka pomysłów, od których możesz zacząć: spirala, zygzak, fale, linia pnąca się do góry, kółko, kwadrat, trójkąt, pętelki, kropki. Co jeszcze przychodzi Ci do głowy?
Krok 4: Teraz możemy zacząć grę! Ułóż kartoniki na dwóch stosach – żółtym i białym. Wybierz kartonik z każdego stosu. Teraz narysuj to, co jest na kartonikach. Jeśli wylosujesz kartonik z niebieskim kółkiem i kartonik z zygzakiem – narysuj niebieski zygzak. Jeśli wylosujesz pomarańczowy kartonik i trójkąt... narysuj pomarańczowy trójkąt!
Zadbajmy o to, żeby szczególnie pierwsze kroki w tę dziedzinę były częścią odkrywania świata, doświadczaniem, eksperymentowaniem, a nie żmudną procedurą polegającą na wyuczeniu się na pamięć cyfr. Starajmy się włączyć w to jak najwięcej zmysłów. Dziecko najlepiej poznaje świat, gdy ma możliwość go dotknąć, poczuć. Kiedy chcemy wytłumaczyć mu, że liczba 10 jest większa od 1, pokazanie symboli na kartce niewiele mu powie. Jeśli natomiast do pierwszego pojemnika wrzucimy jeden, a do drugiego dziesięć koralików, a w dodatku pozwolimy dziecku zanurzyć w nich ręce, będzie mogło ono za pomocą konkretu, a nie abstrakcji zrozumieć różnicę.
Tak naprawdę otaczają nas figury geometryczne – są ukryte we wszystkich przedmiotach, które mamy w domu. Dzisiaj zamieszczamy propozycje aktywności, które pomogą dzieciom poznać i utrwalić figury geometryczne.
PIOSENKA O FIGURACH
„ Rachunki pani Wiosny"- zagadki matematyczne, przeliczanie w zakresie 10 za pomocą metody E. Gruszczyk-Kolczyńskiej przy np. klamerek i talerzyków lub talerzyków i kloców
Stąpa wiosna po łące
Zbiera kwiaty pachnące
Ma trzy stokrotki, cztery tulipany
Powiedz z ilu kwiatków
Zrobi wiosna bukiet pachnący ?
W ogrodzie na grządce
Rosło siedem słoneczników pięknych jak słońce
Przyszła Kasia i trzy zerwała,
bo bukiet piękny zrobić chciała.
Ile słoneczników teraz rośnie na grządce?
Rachunki na wesoło
(Halina Szayerowa)
(...) Wszystko można, co się zdarzy, porachować, zmierzyć, zważyć.
Ile wody mieści morze? rodzice odpowiadają
Ile nasion w pomidorze? dzieci odpowiadają
Ile łapek ma kurczątko? dzieci odpowiadają
Ile oczek ma myszątko? dzieci odpowiadają
Ile kątów w pokoiku? dzieci odpowiadają
Ile palców rączka ma? dzieci odpowiadają
Ile nóżka palców ma? dzieci odpowiadają
Ile w parku jest ławeczek? rodzice odpowiadają
Ile nóżek ma stołeczek? dzieci odpowiadają
Ile szklanek jest w tuzinie? rodzice odpowiadają
Ile nóg ma świerszcz w kominie? dzieci odpowiadają
SPEKTAKLE DLA DZIECI ON-LINE
Tym razem kutnowski Teatr PUSZEK i "Zając Chwalipięta" pokażą Wam, że niezbyt mądrze jest się przechwalać. Teatrzyk wg bajki S. Smienkova.
Wodne eksperymenty, czyli o tym, co się rozpuszcza, a co nie – rozwijamy ciekawość dziecka poprzez wykonanie eksperymentu i obserwacje jego efektów.
Potrzebujesz:
- 8 przeźroczystych szklanek lub kubków
- po łyżce: cukru, soli, piasku, kakao, kawy, pokruszonej kredy, mąki i ryżu
Przygotuj 8 przeźroczystych szklanek lub kubeczków. Poproś, by dziecko w każdym kolejnym umieściło po łyżce: cukru, soli, piasku, kakao, kawy, pokruszonej kredy, mąki i ryżu. Następnie napełnijcie kubeczki chłodną wodą i wymieszajcie. Teraz czas na ocenę eksperymentu. Co się rozpuściło, a co pozostało na dnie?
Warto sprawdzić dodatkowo, czy temperatura wody ma wpływ na rozpuszczalność substancji. Wykonajcie więc eksperyment raz jeszcze przy użyciu ciepłej wody.
By poczuć się jak prawdziwy naukowiec, dziecko może włożyć jednorazowe rękawiczki i maseczkę.
kolorowe karty z pomysłami na eksperymenty, składniki do ich wykonania posiada każdy w swoim domu
ZABAWY ROZWOJOWE
Zabawa - Tajemnicza skrzynka
Do wykonania skrzynki potrzebny będzie karton, papier kolorowy i odrobina wyobraźni!
Do wykonania skrzynki potrzebny będzie karton (np. po jakimś niedużym sprzęcie AGD lub spore pudełko po butach), obklejamy wszystkie jego ścianki kolorowym papierem i dekorujemy wspólnie z dzieckiem w sposób dowolny. Pamiętajmy, aby jedna ze ścian pozostała ruchoma (by można było swobodnie umieszczać w pudełku różne przedmioty). W innej ściance wycinamy otwór takiej wielkości, by dziecięca rączka z łatwością się tam mieściła. Otwór możemy przesłonić bibułą. We wnętrzu skrzynki chowamy kilka przedmiotów. Zadaniem dziecka jest wsunąć dłoń do środka i rozpoznawać rzeczy tam ukryte.
Inny wariant tej zabawy:
Do miękkiej torby/worka z materiału wkładamy kilka przedmiotów i polecamy dziecku, by bez patrzenia, kierując się tylko dotykiem, wyciągnął np. jabłko, portfelik czy ołówek.